Free Your Mind Free Your Mind
528
BLOG

Młócka

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 196

 

Co to się stało, że słynny tandem, ten od skandalicznego tekstu „Katastrofa 36. pułku”, na który się mogła potem powoływać „strona rosyjska”, odkrył nagle, że Rosjanie mogą być winni wielu zaniedbań w związku z tragedią smoleńską? Podejrzewam, że odpowiedź jest prosta – MAK i putinowskie służby specjalne nie panują nad wszystkimi wątkami śledztwa, wrzucane w niezwykłej obfitości dezy nie spełniają swego zadania (zbyt szybko są neutralizowane w niezależnych mediach) i zbyt wiele osób włączyło się w prowadzenie własnego dochodzenia (z rodzinami Ofiar włącznie), co skutkuje m.in. tym, że powstaje alternatywna w stosunku do oficjalnej (czyli moskiewsko-warszawskiej) wizja tego, co się wydarzyło 10 kwietnia. Z wizją tą coraz trudniej jest walczyć współczesnej „komisji Burdenki” z tego banalnego powodu, że środki przekazu nie są tak sterowalne jak za komunizmu. Wprawdzie akurat w neopeerelu ludzie reżimu starają się jak najszybciej dokonać „normalizacji sytuacji”, czyli doprowadzić do pluralizmu medialnego a la późny Gierek czy wczesny Jaruzel i dla niektórych szczytem marzeń byłoby gdyby „kadry” wykute właśnie w tych dwóch epokach, a które dziś „rządzą” na rynku medialnym, zawiadywały wszystkimi środkami przekazu – sprawy jednak nie idą tak gładko jak mogłyby iść, ponieważ nie ma zbyt wielu bagnetów, na których reżim mógłby się oprzeć, zaś kadra sowieckiej wojskówki i bezpieczniaków nieco została przerzedzona na przestrzeni czasu (co nie znaczy, że istotnie osłabła). W związku z tym rozmaici paranoicy z Sieci i spoza niej pchają się na współczesne agory i rozpowiadają z coraz większym przekonaniem o mataczeniu Rosjan i wzajemnym dezinformacyjnym rezonowaniu centrali moskiewskiej i agentury w Warszawie.

 
Reszka z Majewskim po ponad miesiącu (nie tylko blogerskich) debat na ten temat odkrywają, iż mogła szwankować radiolatarnia na lotnisku Siewiernoje. Czy nie za późno na to odkrycie? Ktoś powie: lepiej późno niż wcale. Problem jednak w tym, że tego odkrycia dokonuje się już po „oficjalnym” oskarżeniu i skazaniu załogi oraz śp. gen. Błasika, oskarżeniu, które najpierw „delikatnie” sformułowała Moskwa, potem powtarzano do upadłego u nas, a teraz – opierając się właśnie na tych powtórzeniach (tu E. Klich oraz T. Hypki wykazali się wyjątkową gorliwością) – rosyjskie media mogą wprost huczeć od oskarżeń formułowanych bez żadnych zahamowań, o czym już pisałem (http://freeyourmind.salon24.pl/186786,ruski-kociol). Ta kolejność zatem nie jest przypadkowa, ponieważ po „ustaleniu” winy w/w osób nawet wykazanie, iż podawanie błędnych danych przez wieżę, niesprawność sprzętu, niezamknięcie lotniska itd. będzie „przykrywane” twierdzeniem, iż te wszystkie dodatkowe okoliczności są bez znaczenia, ponieważ polska załoga i tak szarżowała. Przypomnę, że tego rodzaju głosy ekspertów „przykrywające” już się odzywały od pierwszych dni po katastrofie, kiedy tylko pojawiły się w Sieci słynne zdjęcia i wizualizacje S. Amielina. Czy za jakiś czas Reszka z kolegą „odkryją” Iła, tzn. zaczną drążyć jego temat? Dotrą do Koli? Zobaczymy.

 
Na tym reżimowo-dezinformacyjnym tle intrygująco prezentują się spostrzeżenia byłego doradcy Putina, A. Iłłarionowa, opublikowane także w „Rz”, który mówi: „Wbrew obietnicom śledztwo w sprawie katastrofy nie jest ani transparentne, ani dynamiczne. Polska strona nie ma pełnego i swobodnego dostępu do dokumentów i zgromadzonych dowodów. Polakom późno udostępnia się czarne skrzynki, choć niemal od razu było wiadomo, że są one w dobrym stanie i można odczytać ich zapis” i przypomina o przejściu kontrolera lotu na emeryturę oraz o wielu kłamstwach, jakie wrzucała do obiegu strona rosyjska. Nawiasem mówiąc, polscy śledczy nie przesłuchali jeszcze nikogo z pracowników wieży – no ale po co, skoro Rosjanie już wszystko wiedzą? Choćby z artykułów Reszki czy wypowiedzi Klicha.

 
Spostrzeżenia Iłłarionowa, list rosyjskich dysydentów to za mało w obecnej sytuacji, w której gabinet ciemniaków oraz gajowy Wiki Error Jamajka zwyczajnie bagatelizują wagę sprawy, jeśli nie sabotują śledztwa w subtelny sposób (np. nie dopuszczając do parlamentarnej dyskusji na jego temat). Powinna się wyłonić niezależna, obywatelska, komisja związana z prawnikami reprezentującymi rodziny ofiar i ekspertami krajowymi i międzynarodowymi (nie związanymi z promoskiewską agenturą, oczywiście).

 

 

fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB FYM blog legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 yurigagarin@op.pl (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka