Free Your Mind Free Your Mind
29298
BLOG

Informacja dnia

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 504

Wprawdzie A. Seremet zapowiada „zwrócenie się do Rosjan” ws. drastycznych zdjęć (http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-prokuratura-generalna-zwroci-sie-do-rosjan-ws-drastycznych-z,nId,642437), które lotem błyskawicy obiegły sieć, ale najistotniejszą informację w związku nie tylko z tymi zdjęciami, ale z wieloma innymi wydarzeniami z 10-04 podał dziś J. Cichocki (w dzisiejszej porannej rozmowie z RMF-em (powinien być wnet link do tej rozmowy tu: http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/kontrwywiad) na razie jest audio: http://www.rmf24.pl/audio/tylko-w-rmf24/audio,aId,851878). Otóż ni mniej ni więcej, tylko przyznał on, że zdjęcia pochodzą z okresu czasu, kiedy nie było (na „miejscu smoleńskiej katastrofy”) polskich przedstawicieli. Nie było polskich przedstawicieli, powtarzam i podkreślam. Podejrzenia w tej materii wyrażałem wielokrotnie na blogu, a także w Czerwonej stronie Księżyca, teraz jest to jednak sprawa potwierdzona przez polskiego ministra, a więc pewna. Nie jest to już wyłącznie domniemanie. Nie znamy tylko jeszcze dokładnego czasu absencji polskich przedstawicieli na XUBS, choć z relacji świadków (takich choćby jak M. Wierzchowski czy J. Opara) można sądzić, iż było to parę godzin związanych z „pracami kryzysowego sztabu” zorganizowanego w siedzibie smoleńskiego gubernatora S. Antufjewa.
 
Jak coś takiego było możliwe, iż w takim miejscu 10 Kwietnia zabrakło na jakiś czas polskich przedstawicieli, że nikt zupełnie nie czuwał nad tym, co się na pobojowisku działo? To nie jest pytanie, na które ja znam pełną i wyczerpującą odpowiedź. Pytanie to bowiem można stawiać w odniesieniu także do wielu innych „osobliwości” tamtego tragicznego dnia (i to nie tylko związanych z XUBS, bo z EPWA także). Odpowiedź, jaka się nasuwa wstępnie, jest, moim zdaniem, taka: ktoś musiał podjąć decyzję o tym, by polskich przedstawicieli przez jakiś czas na „miejscu lotniczego wypadku” po prostu nie było. Kto? Kiedy? W jaki sposób? W jakim trybie? To znowu pytania nie do mnie.
 
Cichocki twierdzi, że ważną sprawą jest teraz ustalenie, czy owe szokujące zdjęcia to materiały już należące do prokuratorskiego śledztwa (zatem opublikowane z pogwałceniem tajemnicy śledztwa), czy nie. W ten sposób jednak na plan dalszy schodzi rzecz podstawowa – właśnie ta związana z absencją naszych urzędników państwowych na smoleńskim wojskowym lotnisku. Gdy zatem śledzić będą teraz Państwo wir medialny uruchomiony wokół drastycznych zdjęć – proszę pamiętać o tym jednym fakcie: przez jakiś czas w godzinach popołudniowych na XUBS nie było polskich przedstawicieli, a więc tego, co tam się działo nie kontrolował z naszej strony nikt.
 
 
P.S.
Zagadnienia 'smoleńskie':

fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB FYM blog legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 yurigagarin@op.pl (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka