Free Your Mind Free Your Mind
6425
BLOG

"BU-BU"

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 48

Hasło “Bu-Bu” może nic nie mówić nawet znawcom tematyki “smoleńskiej”. Osoby, które czytały moje opracowania nawiązujące do dwóch kart podejścia na XUBS (por. np. https://yurigagarinblog.files.wordpress.com/2014/02/fym-raport_zac582c485cznik_problem-kursu-podchodzenia-plf-101-na-xubs.pdf s. 9, a zwłaszcza s. 16; por. też s. 23, 59-60), mogą pamiętać, że w rus. dokumentacji (uwzględniającej, nawiasem mówiąc, oba smoleńskie lotniska – tj. północne i południowe), w jednej z tabeli są podane kody sygnałowe, jakie nadawać miały cztery radiolatarnie Siewiernego. Cztery – dwie po zachodniej i dwie po wschodniej stronie legendarnego aeroportu.

wypas

W opracowanym dla NPW przez IES „stenogramie z wieży”, stanowiącym już trzecią z kolei edycję „zapisów z XUBS” (po tej KBWLLP i „MAK-u”), na s. 25 znajduje się informacja o tychże radiolatarniach: „Analiza sygnałów utrwalonych w kopiach kanałów z taśm nr 9 i nr 5, w szczególności sygnału dalszej radiolatarni i markerów czasu, wskazuje, że taśmy te były wielokrotnie wykorzystywane, także do rejestracji zapisów w przeciwnych kierunkach, jak też, że późniejsze zapisy nie powodowały całkowitego wykasowania zapisów wcześniejszych. W związku z tym w kopiowanych zapisach stwierdzono zarówno wypowiedzi wspak (np. kanały 7 i 8 taśmy nr 5 w trzeciej kopii), jak też różnice między kolejnymi kopiami tych samych kanałów (np. kanał 8 taśmy nr 9 w kopii pierwszej i trzeciej oraz np. kanał 4 taśmy nr 5 w kopii trzeciej zawiera wypowiedzi wspak, których brak w pierwszej z kopii [to swoją drogą ciekawe, że na późniejszej kopii pojawia się coś, czego nie było na wcześniejszej – przyp. F.Y.M.], a wreszcie również fragmenty dotyczące innego czasu niż godzin przedpołudniowych 10 kwietnia 2010 r. (np. kanał 4 taśmy nr 5; także kanał 6 taśmy nr 5, który zawiera utrwalone wspak, fragmentami nadpisane na siebie, sygnały „OK-OK” i „BU-BU” (sygnał „OK-OK” nadawany przez dalszą radiolatarnię lotniska Smoleńsk-Siewiernyj dla lądowania w kierunku 259°))”. Jak widać z powyższego fragmentu, podano wyłącznie to, że sygnał „OK-OK” nadawany jest przez DRL, czyli dalszą wschodnią NDB. Odsłuchano wprawdzie także sygnał „BU-BU”, lecz nie napisano już, skąd on pochodzi. Otóż „BU-BU” to sygnał dalszej zachodniej NDB Siewiernego, (por. https://yurigagarinblog.files.wordpress.com/2014/02/fym-raport_zac582c485cznik_problem-kursu-podchodzenia-plf-101-na-xubs.pdf s. 16), oznaczanej skrótowo DRL-1 w FMS-ie „prezydenckiego tupolewa” (j.w., s. 35). Po kilku więc latach martwej ciszy zapomniana w narracji moskiewskiej radiolatarnia odzywa się z zamglonej oddali w taki sposób w dokumentacji IES/NPW.

 

Już swego czasu (w notce: http://freeyourmind.salon24.pl/628793,czytajac-wspak-pewne-bumagi) zwracałem uwagę na to, że na „drutach” Siewiernego zapisała się korespondencja między ruską załogą a Korsażem związana z lądowaniem wykonywanym od zachodniej strony smoleńskiego północnego lotniska. Na pewno dużo więcej (na temat zachodniej strony) ponad to, co się „zapisało fragmentarycznie wspak”, moglibyśmy się dowiedzieć, gdybyśmy dysponowali pełnymi zapisami z druta zachodniej wieży. W niej jednak, jak przynajmniej stwierdzają eksperci z IES-u, magnetofon z rzadka się włączał: „Zapis z drutu EI-708 nr 2 utrwalony przez rejestrator MH-61 z Dalszego Startowego Punktu Dowodzenia (DSKP) był rejestrowany w trybie automatycznego uruchamiania i zatrzymywania rejestracji w zależności od poziomu sygnału wejściowego (tzw. rieżim AWTOPUSK). Na taki sposób rejestracji wskazuje m.in. porównanie czasów między początkami i końcami poszczególnych wypowiedzi, które zostały również zarejestrowane na taśmach nr 9 i nr 5, a także analiza poziomu sygnałów utrwalonych bezpośrednio przed brakami ciągłości, jak i bezpośrednio po nich. W obrębie tego zapisu stwierdzono co najmniej 41 braków ciągłości, które wynikają ze sposobu rejestracji, tzn. z automatycznego zatrzymania i ponownego wznowienia rejestracji. (…)” (s. 26).

zachodnia wieża

Taak, co jednak „nie rejestrowało się” na ziemi, rejestrowało się w powietrzu. To właśnie na zachodnią NDB, czyli na DRL-1, po punkcie ASKIL miał się kierować PLF 101, odchodząc w ten sposób, jak pisała w „raporcie końcowym” niezapomniana KBWLLP, od złożonego planu lotu (por. https://yurigagarinblog.files.wordpress.com/2014/02/fym-raport_zac582c485cznik_problem-kursu-podchodzenia-plf-101-na-xubs.pdf s. 4). Tego jednak, jak to się stało, że zamiast na południe od Smoleńska (punkt RALOT w planie lotu), „prezydencki tupolew” obrał kurs na DRL-1, czyli dalszą zachodnią radiolatarnię Siewiernego, po dziś dzień nie wyjaśnił żaden z fachowców – ani ten od „wypadku w położeniu plecowym”, ani ten od „eksplozji w przestworzach” (nad Smoleńskiem). Niewykluczone, że PLF 101 (po ASKIL) poleciał kursem przypominającym literę S (por. ilustr. na s. 60 w moim opracowaniu), wektorowany przez „smoleńską kontrolę”, ale śladu po tym nie znajdziemy w “stenogramach z kokpitu” – załoga bowiem, mimo że zmienia plan lotu, nie omawia tego wcale w swoim gronie i nie konsultuje tego z żadnymi kontrolerami. Przynajmniej wedle oficjalnych danych. Wszystko to, co się dzieje po wejściu do ruskiej przestrzeni powietrznej, spowite jest mgłą nie tylko smoleńską, ponieważ wypowiedź mjr. A. Protasiuka (z łączności z P. Plusninem), jak sygnalizowałem w moich analizach, o kierowaniu się na dalszą radiolatarnię, mogła dotyczyć właśnie tej zachodniej  NDB, a nie wschodniej. Ba, ale kiedy by to było?

 

Mogłoby to być nawet kilkanaście minut przed ósmą rano pol. czasu – jeśliby przyjąć za punkt wyjścia „ustawienie zegara”, jakie ujawniono po latach w ramach intensywnych prac nad CVR-4, czyli czwartą z kolei, oficjalną wersją „stenogramów” przypisywanych załodze PLF 101 (http://freeyourmind.salon24.pl/640565,rewelacja-z-cvr-4). Jeśli bowiem o godz. 8:07 („starego zegara”) była 7:30, to automatycznie o jakieś 40 minut (biorąc pod uwagę „starą godzinę startu”, tj. 7:27) należałoby cofnąć korespondencję PLF-101 – „Korsaż”. Oficjalnie, jak pamiętamy, o 8:23 Protasiuk mówi do Plusnina: „Na dalszą prowadzącą, zmniejszamy wysokość 3600 metrów” (CVR-1; Plusnin wątku radiolatarni w ogóle nie podejmuje, o czym pisałem choćby w notce http://freeyourmind.salon24.pl/541428,priwod) – tak więc po cofnięciu zegara otrzymywalibyśmy godzinę 7:43. Innymi słowy, „prezydencki tupolew” kierowałby się na XUBS niedługo po manewrach „Frołowa”; przy założeniu, że ich ofic. czas jest prawdziwy, tzn. iż nie zaszły one odpowiednio wcześniej. Pod tym zresztą kątem można by kiedyś dokonać niezależnej ekspertyzy „mgielnego sitcomu”, który ma być rzekomo dokumentem „dwóch podejść iła-76”. O ile bowiem „pierwsze” było nie tylko prezentowane przez KBWLLP (dopiero na konferencji w styczniu 2011),

kbwllp

ale i przez niezmordowaną dokumentalistkę „smoleńskiej katastrofy” A. Gargas – na bazie, rzecz jasna, podejrzanego wideo S. Wiśniewskiego – o tyle drugiemu nie poświęcono w ogóle uwagi, jakby coś z nim było nie tak. Tymczasem ja nie zdziwiłbym się, gdyby owo drugie różniło się istotnie od pierwszego i odnosiło się do innego samolotu (przelatującego z innego niż „Frołow” kierunku). To tylko taka paranoiczna hipoteza, ale warta sprawdzenia – pewne wszak jest, że zapis z parapetu hotelu Nowyj nie jest ciągły, tzn. kamera była wyłączana i włączana, a nawet przestawiana.  

 

Wróćmy jednak na koniec do tego, co się udało odsłuchać podczas prac fonoskopijnych. W kontekście hipotezy twierdzącej, że PLF 101 mógł wykonać kontrolne zajście od zachodniej strony i udać się na zapasowe lotnisko, pojawia się jedno odkrycie, którego wcześniej nie było. Ani w CVR-1, ani w CVR-2, ani też w CVR-3 nie udało się dosłyszeć wypowiedzi Protasiuka, która włączona została do „zapisów z XUBS” (w wersji IES-u na s. 308), a która należy też do CVR-4. Chodzi o ruskie „Dwie sto” wypowiedziane o godz. 8:40 (co po cofnięciu „starego” zegara dałoby godz. 8:00), które ma paść, wedle ofic. danych, pół minuty po Protasiukowym „Czietyrje”. Fraza „dwie sto” pojawia się w korespondencji Plusnina z „Frołowem”: (o godz. 7:13, ofic.) „A, osiem-siedemnasty, tysiąc pięć, zajmuj dwa sto, na razie na prowadzącą, dwa sto” – „A, dwa sto, prawo…” (s. 111-112 opracowania IES-u). Czyżby więc PLF 101 (gdy Protasiuk mówił „Dwie sto”) wchodził już na 2100 metrów? To by dopiero była katastrofa. Nic dziwnego, że „kontrolerzy” z Siewiernego nie mogli go dostrzec po wschodniej stronie. 

fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB FYM blog legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 yurigagarin@op.pl (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka