Free Your Mind Free Your Mind
489
BLOG

Przychodzi Unabomber do prokuratora

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 187

Do jakiego stopnia "układ" zwarł szeregi widać po wypowiedzi L. Millera, który nagle wylazł spomiędzy jakichś klepek w podłodze, by podtrzymywać swój osąd, że "Ziobro jest zerem" (http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=56354). O wiele jednak ważniejszym wydarzeniem niż comeback Millera była wczorajsza ucieczka Unabombera przed prokuratorem. Jak pamiętamy, Lepper nie chciał się zgodzić na przesłuchanie o 21.00, bo "rodzina szykowała się do snu, a on wziął leki", co zresztą zupełnie nie przeszkadzało mu rozmawiać jeszcze godzinę później z TVN24.

W "Dzienniku" ów wieczór opisywano tak:

"Lepper był raczej niegościnny. Na oczekujących w ciemności pod posesją Leppera dziennikarzy z pobliskich krzaków poleciały bryły błota. Ponadto, nie przyjął ich osobiście wicepremier, a jego syn Tomasz.

A jeszcze dziś Lepper zapowiadał, że chętnie da się przesłuchać. Wszystko dlatego, że poinformował, iż to minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ostrzegł go o przygotowywanej przez CBA akcji w Ministerstwie Rolnictwa." 

(http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=56366)

Swoją drogą ciekawe, kto tym błotem rzucał :) Niestety, dziennikarze się nie dowiedzieli. Ten jeden wieczór i ta jedna noc posłużyła Lepperowi prawdopodobnie do konsultacji z prowadzącymi go oficerami WSI i przygotowaniu "zeznań". Wiedział, że od stawienia się przed prokuratorem nie może się wykpić, miał jednak świadomość, że musi wystąpić jako ktoś, kto "wbije gwóźdź do trumny" ministrowi Z. Ziobrze.

Dziennikarze z wypiekami na twarzy relacjonowali koszalińskie przesłuchania Unabombera, przelot Ziobry helikopterem (w TVP3 leciał, leciał i nie mógł docecieć, aż w końcu przyleciał, jak można było wyczytać na czerwonym pasku w dole ekranu), no i w końcu konfrontację, po której, jak z niekłamaną satysfakcją donosił TVN24:

"- Minister potwierdził, że rozmawiał ze mną 14 czerwca - mówił po wyjściu z koszalińskiej prokuratury szef Samoobrony. I dodał: - Obaj zostaliśmy przy swoich zeznaniach - przyznał Lepper, tłumacząc że minister potwierdził tylko fakt odbycia spotkania, jego datę i tematy rozmowy. - Zaprzeczył końcówce rozmowy - dodał. Jak wcześniej mówił były wicepremier, Ziobro miał zdradzić mu informacje o akcji CBA tuż przed wyjściem z gabinetu.

Zdaniem szefa Samoobrony w trakcie konfrontacji "wyszedł ciekawy wątek". - Minister zaczął mówić coś o seksaferze zamiast o CBA. Twierdził, że Kaczmarek dowiedział się ode mnie czegoś, czego nie mógł wiedzieć - mówił Leppera. - Kiedy zapytałem się go, czy podjął jakieś działania, żeby sprawdzić ten przeciek, pogubił się i kazał mi uczyć się prawa.
Pytany o atmosferę przesłuchania przyznał, że była "dobra" a prowadzącego je prokuratora ocenił jako "bardzo drobiazgowego, ale bardzo rzetelnego".

Przed gmachem koszalińskiej prokuratury czekało około 200 osób. Pierwszy z budynku wyszedł Andrzej Lepper. Działacze Samoobrony przywitali go brawami a posłanka Renata Beger bukietem kwiatów. Przewodniczący Samoobrony był zadowolony z atmosfery ponad dwugodzinnej konfrontacji."
  

(http://www.tvn24.pl/-1,1517790,wiadomosc.html)

W tej sytuacji wyglądało na to, że Ziobro nie ma nic na swoją obronę. Skoro Lepper z niczego się nie wycofał, to sprawa nadal pozostaje otwarta, jeśli  nie coraz bardziej mroczna. W RMF-ie co serwis powtarzano zeznania Kaczmarka dotyczące "afery zw. z PZU", zaś - jakby i tego było mało - w innych mediach powróciła kwestia samobójstwa B. Blidy tym razem w postaci kolejnych obciążających Ziobrę zeznań tego samego Kaczmarka. Nikt nawet nie pytał w tej ostatniej sprawie: "a czemu pan, panie Kaczmarek już wtedy z tym do mediów nie przyszedł? Czemu pan wtedy nie zawiadomił prokuratury?" To bowiem nie było ważne. Najistotniejsze było zatopienie Ziobry.

Myślę, że można podziwiać ministra sprawiedliwości, że z zimną krwią doprowadził nie tylko do konfrontacji z Lepperem przed prokuratorem, ale i do tego, by Lepper złożył pod przysięgą i pod groźbą kary więzienia - fałszywe zeznania. Co innego wszak oszczerstwa rzucane na konferencji prasowej i show z rycinami z układem krwionośnym zdrowego i Unabombera (zawsze można by powiedziec potem, że to było zaraz po wyjściu ze szpitala i pewne fakty się "a afekcie" pomieszały). Te bowiem nie stanowią materiału dowodowego i z takich "tekstów" można się zawsze wycofać lub wyłgać. Zaprotokołowane zeznania złożone pod przysięgą to już nie są darmowe popisy dla mediów. Lepper chciał występu przed kamerami, ale na szczęście prokurator nie dał mu szansy na ten ostatni live show. Zeznania szefa SO zostały zaprotokołowane.

Ziobro, wyszedłszy do dziennikarzy, powiedział o tym, że sądził, że Unabomber się wycofa z wczorajszych oszczerstw. Dlaczego jednak Lepper miał się wycofywać? Oficerowie prowadzący musieli mu przecież powiedzieć: "Andrew, idziesz w zaparte, bo Ziobro nie ma nic na ciebie, rozmowa była prywatna, zaś zeznania Kaczmarka i paru jeszcze innych osób (np. Giertycha, który naraz zaczął dorzucać koksu nt. Kaczyńskiego,  ale przecież powrócił ze zdwojoną siłą do kwestii komisji ws. CBA, choć jeszcze całkiem niedawno twierdził z przekonaniem, że "wystarczą zeznania Wassermanna" i to gdzieś po wakacjach) uczynią z Ziobry zero. Nic ci nie grozi. Opinia publiczna jest po twojej stronie. Graj tak dalej." Tymczasem minister sprawiedliwości po wyjściu z konfrontacji zapowiedział dostarczenie do prokuratury dowodu świadczącego, że Lepper złożył pod przysięgą fałszywe zeznania.

I co teraz? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Lepper wnet trafi do więzienia, gdzie - co całkiem prawdopodobne - będzie czekał na swojego kolegę Kaczmarka. Możemy się tylko z tego cieszyć.

Kiedyś J. Szczepkowska obwieszczała koniec komunizmu w 1989 r. Było to stanowczo przedwcześnie. Dziś, na naszych oczach dopiero komunistyczny i postkomunistyczny "układ" może zostać i najprawdopodobniej zostanie pokonany.

fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB FYM blog legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 yurigagarin@op.pl (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka