A. Lepper powinien był wystąpić w piżamie, przynajmniej w pierwszej części swojej wybuchowej konferencji prasowej. Dodałoby to z pewnością dramatyzmu opowieściom o bombie biologicznej, która tykała w jego organizmie i która stanęła dopiero po akcji CBA. Oglądając ryciny ilustrujące układ krowionośny zdrowego człowieka i niezdrowego szefa SO, sądziłem, że może zaraz się okaże, że tę bombę to CBA zainstalowało i że Lepper został podtruty, jak A. Litwinienko przez specjalistów ze służb. Czemuż innemu bowiem mogły służyć te grobowym głosem odczytywane przez M. Piskorskiego zaświadczenia ze szpitala, tudzież opowieści szefa SO o klinice w Szczecinie na Pomorzanach, szpitalu w MSWiA i uprawianiu sportu (dzięki czemu Lepper może jeszcze chodzić)?
Unabomber Lepper jednak, jakby i porażających relacji na temat stanu zdrowia było mało, zaczął jeszcze opowiadać o swoich porażających sukcesach w resorcie rolnictwa. Skończyło się na tym, że zapytał "z czego się śmiejecie?" I dodał: "nigdzie na Ziemi byśmy nie rozmawiali", a nawet, że konferencja prasowa odbyłaby się na cmentarzu. Jak dla mnie byłaby to bomba - tego typu konferencja i Lepper mówiący z zaświatów. Wczoraj J. Jarecki pisał na swoim blogu o możliwości porwania Leppera przez UFO, dziś Unabomber nie wykluczył składania zeznań zza grobu, a przy okazji podziękował lekarzom. Do tego momentu zastanawiałem się, z jakiego tak naprawdę szpitala wyszedł Unabomber, aż w końcu Lepper wyciągnął bombę, z którą przybył na konferencję. 14 czerwca o 20.00 Z. Ziobro miał zawiadomić Leppera o prowadzonych działaniach CBA w ministerstwie rolnictwa. RadioBotswana zwraca uwagę na swoim blogu, że Unabomber, dawszy słowo honoru, zaczął natychmiast informować o sprawie innych posłów SO. Ponoć też z R. Giertychem o tym miał Lepper rozmawiać (wprawdzie Giertych tego nie pamiętał do wczoraj, ale kto wie, czy wnet sobie nie przypomni). Szef LPR-u udzielając wypowiedzi dla TVP3 po wyjściu ze spotkania z premierem wyznał natomiast, że zdaniem J. Kaczyńskiego J. Kaczmarek hamował śledztwa, hamował prace operacyjne i dochodzeniowe. Dla Giertycha to działanie było OK, czy jednak nie rzuca to dodatkowego światła na całą sprawę?
Prokurator Krajowy D. Barski natychmiast wezwał A. Leppera na przesłuchanie. Media natychmiast połknęły rewelację z Ziobrą, choć przecież już wczoraj wskazywano na ministra sprawieddliwości jako na największego winowajcę. Zimną krwią wykazał się zaś J. Kurski, który przypomiał w TVP3 jedną niezwykle istotną wypowiedź Leppera z 9 lipca, to jest tuż po słynnej akcji CBA. Unabomber twierdził bowiem wtedy, pełen oburzenia przecież, że NIE ZOSTAŁ OSTRZEŻONY ani przez kogokolwiek ze służb, ani przez kogokolwiek z ministerstwa, że taka akcja jest prowadzona. Czy jednak dla mediów niewiarygodność Leppera może mieć jakiekolwiek znaczenie? A dla polityków LPR-u czy SLD?
"IV RP w ogóle nie było", stwierdził dziś Unabomber na swojej bombastycznej konferencji prasowej. Ja też tak sądzę. Może dopiero PiS z PO weźmie się za jej budowę. Nie spodziewałem się, że rozejm zawarty przez te dwie partie spowoduje takie spektakularne akcje odwetowe. A to dopiero przecież początek.