Free Your Mind Free Your Mind
907
BLOG

Ślepa furia

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 170

 

Lada chwila usłyszymy o tym, że w Polsce rozpoczęło się powstanie antyrosyjskie. Może nawet poruszona do żywego agentura zachęcać będzie Moskwę do jakiejś pokojowej interwencji? Doktryna Breżniewa wprawdzie oficjalnie przestała obowiązywać, ale kto wie, skoro „sytuacja jest dynamiczna”, jak mawiają telewizyjni komentatorzy. A jak do tego wszystkiego doszło?

 
Otóż jeszcze niedawno, bo pod koniec okresu żałoby, „sondażyści” zapewniali nas, iż nic się nie zmieniło, a PO (pojednane z Putinem) znakomicie się trzyma, jeśli chodzi o społeczne poparcie. I naraz od paru dni zaczęły się pojawiać alarmujące sygnały, że to PiS-owi gwałtownie i ostro rośnie owo poparcie, choć, co oczywiste, „sondażyści” uspokajają nas w ostatni dzień zgłoszeń kandydatów do PKW, że lansowany od paru miesięcy Komorowski i tak „wygrywa” z J. Kaczyńskim. Strach pomyśleć, jakie są prawdziwe wyniki badań „opinii publicznej”, skoro tak jednoznaczne sygnały wysyłane są do wszystkich agend Ministerstwa Prawdy i budzą się z uśpienia nawet tacy ludzie, o jakich już zdążyliśmy zapomnieć - dowodząc w ten sposób, że raz porządnie zarejestrowany TW pozostaje na służbie do końca i wystarczy go tylko zmobilizować, by zaczął zachwalać Moskwę od świtu do nocy.

 
Co to takiego straszliwego się stało, iż naraz tylu ludzi zerwało się na równe nogi i rzucają się w jakimś dzikim szale, jak psy skaczące z pianą w pysku na ogrodzenie na widok spokojnie przechadzającego się kota? Ano lud wyszedł na ulice. Zamiast siedzieć przed telewizorami, zamiast na klęczkach słuchać salonowych autorytetów, zamiast kompletować sobie dzieła zebrane Michnika, Konwickiego, Wajdy, Friszkego, Środy itp., sam zaczął przemawiać, wyrażając swoje zdanie o polskich politykach, mediach, o zakłamaniu, o manipulacji, o domniemanych przyczynach katastrofy, wskazując brudnym palcem na Rosjan jako winnych śmierci i Prezydenta, i wszystkich z Tu-154M. Gdyby lud jedynie snuł się w orszakach żałobnych, jak w mickiewiczowskich „Dziadach”, gdyby jeno świczki palił, wzdychał smętnie i wspominał (wraz z zapłakanymi redaktorami i prezenterami), to wszystko byłoby super. Lud jednak zamiast grobowo milczeć w związku z ogłoszoną żałobą narodową, zaczął głowy podnosić, kłamców nazywać po imieniu i nazwisku, a oszczercom zalecać wycofanie się z życia politycznego. Na domiar złego, gdy już przecież i premier Polski, i sam Adam I Odnowiciel (co zastał Polskę skomunizowaną, a pozostawił zrekomunizowaną) zarządzili Pojednanie warszawsko-moskiewskie, tenże lud zaczął się brudnymi ślepiami rosyjskiej ręki na ziemi smoleńskiej doszukiwać. A przecież nikt z wysłanników polskich mediów takiej ręki tam jako żywo nie widział.

 
Ani chybi powstanie narodowe i to znowu przeciw Rosji, kiedy ani komunizmu nie ma, ani zimnej wojny, ani Kraju Rad i bloku bratnich republik sowieckich, ani Układu Warszawskiego, ani RWPG, ani KGB, ani NKWD, ani nawet politbiura. No jakże to tak? Nowa solidarność już bez wujka Tadka, wujka Bronka, wujka Adama, a przez to jeszcze gorsza od poprzedniej, bo się wyłoniła nie z żadnych komitetów, nie pod okiem specjalistów, ale zupełnie spontanicznie z polskich domów, w których się słowa „patriotyzm” nie wypowiada z pogardą czy szyderczym uśmiechem. Nie ma doradców z lewicy laickiej, nie ma też moderatorów ze służby bezpieczeństwa – co to w ogóle za ruch? Skąd to rusza i dokąd to, gdy sklepy pełne, a w telewizji setki kanałów? Co wy, ludzie chcecie robić na tych ulicach, kiedy macie wolność, szybkie kredyty, multikina i podpałkę na grilla?

 
Ci, co wpadli teraz w tę ślepą furię na widok organizujących się spontanicznie Polaków, liczą, że powrót do tej bezprecedensowej kampanii nienawiści, którą urządzali pod adresem i Prezydenta (do ostatnich chwil przed Jego śmiercią), i PiS-u na nowo zantagonizuje społeczeństwo i pozwoli sternikom pokierować nastrojami i emocjami tak, by nie doszło do wygranej Jarosława Kaczyńskiego, ona bowiem napełniłaby zwolenników PiS-u wiarą w możliwe zwycięstwo wyborcze (analogiczne jak Fideszu na Węgrzech). Nawet jeśli ani szef PiS-u ani jego partia nie dają żadnych powodów do urządzania tej wściekłej wrzawy, to nie ma to najmniejszego znaczenia, ponieważ chodzi o zatrzymanie procesu kształtowania się samoświadomej wspólnoty polskiej. Ludzie nienawidzący polskiego patriotyzmu, polskości itd. sądzą, że znowu sięgając po wierutne kłamstwa, obelgi, oszczerstwa i insynuacje wystraszą zwykłych Polaków i zagnają ich z powrotem do domów, by na następne 21 lat z nich nie wychodzili. Mylą się. No, może im też zależeć na tym, by sprowokować Polaków do jakiegoś gwałtownego wybuchu, po to, by wskazać na naród polski jako siedlisko „warchołów i chuliganów” (takich samych jak za peerelu). Zapowiada się wszak bardzo wysoka frekwencja, a gdyby tego było mało, to ponoć nowi zupełnie ludzie zaczęli się zapisywać do partii Kaczyńskiego. Słowem: apokalipsa III RP.

 
Jeśli ślepa furia nie odniesie rezultatów i nie zatrzyma procesu utrwalania się polskiej wspólnoty, to tej całej koalicji strachu pozostanie już tylko prosić „braci Moskali” o pokojową pomoc. By agentom żyło się lepiej.

 

fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB FYM blog legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 yurigagarin@op.pl (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka