Free Your Mind Free Your Mind
2218
BLOG

W cieniu Katynia

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 265

 

Przerażające, naprawdę przerażające jest to, że dopiero skąpanie się Polski w niewinnej krwi powoduje zwykle otrzeźwienie, oprzytomnienie naszego narodu. Od dziś więc słowo „Katyń” znaczyć będzie dla nas więcej niż znaczyło do tej pory. Ciężko uwierzyć, że cała ta niewyobrażalna doprawdy tragedia wydarzyła się przypadkowo, zwłaszcza że zginęło tak wiele tak ważnych dla polskiego państwa osób, a rosyjskie służby nie tylko zrazu utrudniały dostęp Polakom na miejsce katastrofy, ale i stwierdziły, że nie mogą znaleźć czarnych skrzynek. Ginie całe dowództwo polskiej armii (to już kolejny raz w przeciągu paru lat), giną ludzie z polskiej elity politycznej, ginie polska para prezydencka, a strona rosyjska zachowuje się tak, jakby ta straszliwa katastrofa to była jej sprawa. Nie chcę jednak w tej chwili tego wątku rozwijać, dziś, 10 kwietnia 2010 r., bowiem stajemy na jakimś historycznym rozdrożu. Być może ta sytuacja jest ponad nasze siły, ale przecież nie możemy się właśnie w takiej chwili poddać. Polacy walczą do końca przecież.

 
Pięć lat temu Jan Paweł II odszedł do Domu Ojca w przeddzień Święta Miłosierdzia. Pięć lat później, także w przeddzień tego święta, odchodzi tylu przedstawicieli elity naszego kraju, ludzi, których głosy mamy jeszcze w uszach, ludzi których twarze tak dobrze znaliśmy, ludzi, których darzyliśmy tak wielkim szacunkiem, ludzi, w których pokładaliśmy nasze nadzieje, co do przyszłości kraju.

 
Pan Bóg w swoim planie domaga się od nas większego poświęcenia niż do tej pory. Pan Bóg domaga się od nas większej autentyczności, żarliwości w sprawach naszego kraju. Żebyśmy nie stracili wszystkiego, co mamy. Są bowiem ludzie, których ta dzisiejsza tragedia na pewno cieszy. Nie możemy więc pozwolić, by wygrali.

 
Mija kolejna godzina od tej tragedii, a Tusk z Komorowskim lecą, lecą i lecą z Trójmiasta do Warszawy – jak informuje jeden z portali. Wracają i wracają. Kołują nad krajem? Żaden z nich zaraz po informacji o wydarzeniu nie wydał żadnego osobistego oświadczenia, które przecież powinno paść. Zrazu sobie pomyślałem, że to może źle, że może to jakiś kolejny ponury dowód na to, jak tychże ludzi przerastają najważniejsze sprawy Polski – a dziś przecież wydarzyło się coś najważniejszego od wielu wielu lat, ale teraz jakoś odczuwam ulgę. Lepiej bowiem, żeby nas mali ludzie nie pocieszali w takiej chwili.
y
 

 
P.S.

fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB FYM blog legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 yurigagarin@op.pl (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka