Free Your Mind Free Your Mind
330
BLOG

W oczekiwaniu na trzęsienie ziemi

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 147

 

Kryzys polskiego państwa, o którym mówi dr B. Fedyszak-Radziejowska w najnowszym „NP”, jest tak naprawdę stanem normalnym dla wszelkich środowisk politycznych, które w uzurpacji władzy dostrzegają sens swojego funkcjonowania. Tylko w państwie, które jest nieuporządkowane, taka uzurpatorska władza może trwać całymi dekadami – w państwie normalnym, uporządkowanym, praworządnym, a więc takim, w którym obywatele mają realny (nie iluzoryczny) wpływ na instytucje władzy - uzurpatorzy (nawet jeśli się pojawią) są dość szybko strącani z piedestału i lądują w więzieniu lub na marginesie życia polityczno-społecznego.

 
Państwo normalne dysponuje mechanizmami kontrolnymi i zapobiegającymi patologiom władzy, państwo nienormalne (jak peerel oraz neopeerel) działa bez tychże mechanizmów, a więc odcina obywatelom jakiekolwiek „legalne” możliwości powstrzymania uzurpatorów. Komuniści zapewniali sobie trwanie dzięki wsparciu sowieckiego okupanta. Establishment III RP zapewnia sobie trwanie dzięki służbom specjalnym i związanym z nimi instytucjom/środowiskom, ale i dzięki wytwarzaniu iluzji normalnego państwa.

 
...na straży establishmentu III RP, który wyłonił się z Okrągłego Stołu, stoi dzisiaj już nie formacja postkomunistyczna, lecz postsolidarnościowa. Ma liderów z solidarnościową przeszłością, deklaruje konserwatywno-liberalny program. Skala poparcia społecznego dla tej formacji i rozbieżność między tym, co mówią i co robią jej liderzy, są ogromne, ale najbardziej zaskakuje skuteczność manipulowania nastrojami i opinią publiczną. Jest znacznie większa – dzięki solidarnościowej legitymacji – niż kiedykolwiek po 1989 r.”, mówi Fedyszak-Radziejowska. Można by tę myśl ująć inaczej: w dziejach Polski powojennej mamy do czynienia z podwójną zdradą – najpierw dokonali jej czerwoni, poddając kraj pod sowiecką okupację, a następnie dokonali jej „ludzie ze styropianu”, dokonując usankcjonowania peerelu, a następnie swojej uzurpatorskiej władzy, jednocześnie nie pozwalając obywatelom na upodmiotowienie się w „nowym państwie” i nie dopuszczając do powstania pluralizmu politycznego z prawdziwego zdarzenia.

 
Dramat polega na tym, że po raz pierwszy po 1989 r. istnieje niebezpieczeństwo, że wyrosła z solidarnościowych korzeni partia odtworzy monopol partyjny i zbuduje nam pod pozorem demokracji autokratyczny system władzy”, dodaje Fedyszak-Radziejowska, wydaje się jednak, że cała III RP została właśnie tak skonstruowana, by mechanizm uzurpacji i monopolizacji władzy nie został naruszony (bez względu na to, która z partii wspieranych przez specsłużby sprawuje „rządy”). W związku z tym powstaje pytanie, czy my, jako obywatele, a więc ludzie, którym politycy powinni służyć, a nie których powinno się traktować przedmiotowo, dysponujemy siłami i możliwościami, by dokonać zmiany tego stanu rzeczy. Za czasów powstania antysowieckiego sprawy przez najdzielniejszych Polaków były załatwiane w prosty i zdecydowany sposób – do czerwonych się strzelało, zdrajców wysługujących się sowieckiemu okupantowi posyłało się do diabła. Antysowieckie powstanie zostało jednak stłumione dzięki wydatnej pomocy Rosjan.

 

 
Współcześni uzurpatorzy natomiast nie mają w odwodach NKWD ani KBW. Czy dziś nie jest nam coraz bardziej potrzebny ogólnopolski ruch oporu wobec zbratanego z komuną, establishmentu III RP, skupiający ludzi różnych zawodów, w różnym wieku? Aleksander Ścios w swoim tekście „Chłopcy z ferajny” (także w „NP”) stwierdza:„Można się nawet zastanawiać, czemu zawdzięczamy niezwykły fenomen, iż wiedza o związkach ludzi PO z różnej maści gangsterami bądź ubeckimi agentami nie wywołuje w społeczeństwie elementarnego odruchu obronnego”. Niewykluczone, że wyjaśnieniem jest strach przed gangsterami i ubekami. Czy jednak ten strach nie jest zarazem tym, co umacnia wpływy tego rodzaju środowisk w naszym społeczeństwie? Czy nie nadszedł czas, by przestać się bać?

 

 
Nowe Państwo” 2 (2010) s. 35-37,

fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB FYM blog legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 yurigagarin@op.pl (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka