Free Your Mind Free Your Mind
610
BLOG

Wybieramy cesarza niemieckiego

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 81

 

W czasach przedreferendalnych, gdy nie wolno było nawet zająknąć się przeciwko „UE”, w „Rz” ukazał się artykuł M. Króla, który prorokował, że jak nie wejdziemy do „struktur unijnych”, to „Polska będzie skazana na rolę gigantycznego muzeum chłopstwa”. I dodawał w swym proroczym widzie: „Jednokonny wóz. Samotna krowa na łące. Świnie jedzące łapczywie z rodzinnego stołu. Można dojrzeć chałupy z anteną telewizyjną, ale w otoczeniu słomy, błota, porąbanego drzewa i przy aromatycznym smrodzie z obory”. Ilekroć jeżdżę po naszym kraju AD 2009, jakoś wciąż widzę samotne krowy na łące czy chłopa sunącego za koniem i orzącego pole, jakby nie wiedzieli (krowy, chłopi i konie), że od 5 lat już jesteśmy w „UE” - zatem chyba coś im się pomieszało. Dlatego sobie myślę, że może by prof. Król zrobił taki objazd po wiejskich obszarach Polski, pochodziłby po oborach i gospodarstwach (a zwłaszcza tych chałupach z antenami oraz zwaliskami porąbanego drewna), łąkach i polach, i powiedziałby krowom, koniom, orzącym chłopom etc., że już są w „UE” i nieprawidłowy scenariusz realizują.
o
 
Do tego trendu intelektualnego włącza się obecnie „Rz”, informując nas, że „Polacy” gremialnie wybraliby kanclerz A. Merkel na „prezydenta” naszej ukochanej „UE”. Wszystko to oczywiście piękne, ale czy nie za wcześnie na takie deklaracje? Niechże przynajmniej najpierw „UE” zmieni się w superpaństwo, a dopiero potem niech poddani wybierają swą cesarską mość? Czy nie tak nakazuje logika dziejów? Czy może jesteśmy już na etapie „dłużej bez Merkel na czele „zjednoczonej Europy” nie wytrzymamy”? Zresztą, czy jakiś wybór jest tu potrzebny? Czy jest sens organizować kosztowne wybory, skoro taka kandydatura i takie rozwiązanie problemu, kto powinien stać na czele superpaństwa, nasuwają się same?
 
Skoro jednak redaktorka „Rz” zaczęła śnić na jawie wraz z 29% naszych rodaków, którzy już się rzekomo palą do powstania wielkiego cesarstwa niemieckiego, to aż się prosi o werbalizację marzenia o tym, by niemiecki stał się językiem urzędowym w „zjednoczonej Europie”. Wprawdzie część naszych politruków biegła jest raczej w rosyjskim, ale odkąd kraj rad się przetransformował i zbliżył do zjednoczonych Niemiec, to wypadałoby się przebranżowić i właśnie po niemiecku zacząć myśleć. No i mówić, jasna sprawa.
 
Tradycja mówienia po niemiecku na ziemiach polskich jest zresztą długa, tak samo jak pewne serwilistyczne ciągotki wobec cesarstwa. Tedy powiadam, cierpliwości. Nie tak szybko, dobrzy ludzie, bo będzie zawrót głowy od sukcesów.
 

fymreport.polis2008.pl 65,2 MB 88 MB FYM blog legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 yurigagarin@op.pl (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka